Wasz stosunek do kościoła jako instytucji

lukasz_socho

Jaki macie stosunek do kościoła jako instytucji? Czy to co głoszą księża do Was przemawia? Może nie podoba Wam się postępowanie księży? Czy księża powinni zabierać głos w sprawach społecznych typu wybory, referendum, rozgrywki polityczne?

krotochwila

Za bezsens uważam to, że niektórzy księżą na mszach przed wyborami nawoływali do głosowania na PiS Confused

Co to ma być? Kościół jest od spraw duchowych, a nie politycznych. Założę się, że rzesze skrajnych dewotek, które miały wybory gdzieś, po czymś takim udało się do lokali wyborczych i poparło PiS.

I żeby było jasne, to nie jest zarzut do tej partii, ale do księży!

Do kościoła nie chodzę już od dawna, ale w Boga wierzę. Jak to się mówi: wierzę w Boga, a nie w Kosciół. Moja wizja Boga jest nieco inna niż ta przedstawiana Nam w Kościele. Nie będę jednak zagłębiać się w ten temat, bo mogłabym o tym napisać książkę i pewnie nie uda mi się streścić swoich poglądów w krótkim poście.

Są księża bardzo fajni, ale niestety i tacy, którym zależy tylko na pieniądzach. Moja mama kupowała opłatek na Święta. Zapytała ile kosztuje."Co łaska" - zabrzmiała odpowiedź. Mieliśmy mały kryzys finansowy w zeszłym roku, więc moja mama uśmiechnęła się i rzuciła na tacę 2 zł. Pani spojrzała na nią krzywo i powiedziała: "Nie mniej niż 5." Confused

Najgorszy gatunek księdza to według mnie taki, który opowiada na mszach, że oglądanie Pokemonów i czytanie Harry'ego Potter'a to grzech. Paranoja... Miałam takiego księdza w poprzedniej parafii. Jak byłam młodsza to bawiły mnie jego kazania, ale potem doszłam do wniosku, że to okropne co on wygaduje NA MSZACH DLA DZIECI!